Hej! W Skręcie baaardzo mi się podobało, rodzinna atmosfera, towarzyszący wszystkiemu humor. Mimo, że spędziłam tam 3 dni czuję pustkę po wyjeździe o.o Ludzie przesympatyczni! Nauczyłam się ciekawych rzeczy, spróbowałam sushi! Nie brakowało nam zajęć. Jedzenie przepyszne, czuję, że przybyło mi kilogramów ;)
Żałuję, że nie udało nam się pogalopować(nie opanowałyśmy do końca
kłusowania) po prostu nasze konie nie chciały współpracować! Zakwasy
przechodzą :D Dziękuję za możliwość spędzenia u Was paru dni, będę miło
wspominać wypad, myślę, że to nie był mój ostatni raz w tym miejscu,
kisski :*
Przygotowuję filmik z wyjazdu, niedługo możecie się spodziewać c: