Hej! Bawiłam się wczoraj w majsterkowicza! Wkręciłam sobie misję żeby zrobić gablotkę na wkręty na potrzeby kiermaszu. Chciałam kupić w OBI 16 gwoździ, ale waga się buntowała i kazała wziąć towar za minimum 40 gr XD Wbijanie ich okazało się trudniejsze niż myślałam O.o Za materiały zapłaciłam niecałe 10 zł i pół godziny roboty. Spód dostałam ze sklepowych resztek, a listwę pocięli mi na miejscu. Przyznam, że fajnie mi to wyszło, nie mogę oderwać od niej oczu:D Widać nie bez powodu znalazłam się na budownictwie!
:(
Na koniec wypełniłam luki pianką i powbijałam sztyfty :D