Hej! W czwartek rano wybrałam się z Kasią nad morze do Stegny. Nawdychałyśmy się jodu,
poleżałyśmy na plaży, spacerowałyśmy, zjadłyśmy.... nie odbyło się bez
przygód :D Okazało się, że rozkład jazdy w internecie, a na dworcu miały
sprzeczne informacje ;| Koło 18 kierowca autobusu jadące do Krynicy
Morskiej spokojnym głosem oznajmił nam, że kolejny kurs do Elbląga mamy w
sobotę o 20:10. Wyobraźcie sobie nasze miny, pasażerowie autobusu mieli
niezłą zabawę. Brak wody, schronienia i gotówki, na koncie (w
telefonach) 0 zł i słaba bateria na dodatek ZIMNO. Usiadłyśmy pod ścianą
w sklepie spożywczym(spędziłyśmy ok. 2 godziny). Obsługa miła(nie
wygonili nas :D) zapewnili, że uda nam się wrócić do domu ;) Uratował
nas mój tata c:
|
ucięłam :x |
|
tak jakby skok ze skarpy .. o.o |
Fajną miałaś przygodę xD Ile ja bym dała za morze <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na wakacje, poważnie :D
UsuńO, jeny ciekawa przygoda, dobrze, że udało Wam się wrócić c:
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :D
uwielbiam szum fal. zazdroszczę wypadu nad morze. fajna przygoda. dobrze, że wszystko pomyślnie się skończyło :)
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie wczoraj na fejsie, że utknęłyście z koleżanką. Będziecie miały co wspominać. ;)
OdpowiedzUsuńZdjęć mi nie wyświetla (kochany internet -.-), więc nic o nich nie powiem. ;P
Ja nad może się wybieram, ale niestety do pracy. :\ Do Mrzeżna czy jakoś tak.
Pozdrawiam Zuza
Ojej, jak ja bym chciała jechać nad morze... może w wakacje xD Fajna przygoda xD Dobrze, że ktoś po was przyjechał :P
OdpowiedzUsuńJeju... zazdroszczę, też chcę nad morze xD
OdpowiedzUsuńDobrze, że Twój tata Was uratował :]
Ja bym się bała, cenię Cię za odwagę :3
OdpowiedzUsuńSuper zdjątka!!!
OdpowiedzUsuńCiekawa przygoda ;)
Pozdrawiam
Ps. zapraszam po mominację;)Nie musisz odpowiadać!!:D
Świetne zdjęcia :D boską masz kurtkę ;p
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz tak blisko nad morze. Zazdroszczę... :)
OdpowiedzUsuńhaha, fajna przygoda :3
OdpowiedzUsuńNiezła przygoda :DD Masz świetną kurtkę ^^
OdpowiedzUsuńHahah. Fajne zdjęcia. Też mam takie zdjęcie (twoje ostatnie) tylko, że ze mnie taki geniusz, że spadłam na dół xd Ale było zabawnie ;D
OdpowiedzUsuńMiło popatrzeć na takie pozytywne foty :) Dobrze, że wszystko się pomyślnie skończyło :) A ja już 2 lata czekam na upragniony wyjazd nad morze... może w tym roku się uda :D
OdpowiedzUsuńJaka przygoda. :D
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia. ; ) Zazdroszczę, że tak blisko masz morze.. :D
Oo, byłam w Stegnie 2 razy :) ;)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie widziałam naszego zimnego morza... :D
Jaka boska pogoda. ;_; U mnie cały czas pada, tylko dziś się już przejaśnia. :d
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Chciałabym przeżyć podobną przygodę... xD I wy ile tam siedziałyście? 2 dni? :OO ;D
Ekstra zdjęcia. ^^ Genius'ka. xD
Zapraszam na nowy wpis! :)
http://nietoperka.blogspot.com/
Hahah... widziałam post na fcb xDD
OdpowiedzUsuńWiem, wiem wam wtedy nie było do śmiechu.
Dobrze, że twój tata was uratował C:
super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy http://aleksandra-tworzy.blogspot.com/2013/05/candy-candy-candy.html
Ładne zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu wyglądasz jak ta aktorka Schejbal o.O
No to niezłą miałyście przygodę ^^
OdpowiedzUsuńmiałam podobną przygodę i to daleko, daleko od domu, tylko z tym, że rodzice nie mogli się o tym dowiedzieć, cudem udało nam się dotrzeć do domu, 3 różnymi autobusami, raz okazją, a resztę na nóżkach kilka kilometrów, to było straszne haahaha, ale wspomnienia niesamowite:D
OdpowiedzUsuń