Translate

niedziela, 29 lipca 2012

{128}

Hej! Dzisiejszy dzień zapowiadał się na całkiem gorący, pojechałam nad zalew wiślany, w 40 minucie siedzenia w wodzie większość ludzi zaczęła uciekać z plaży. Nie zauważyłam, że strasznie się zachmurzyło i grzmiało :P No nic, spakowaliśmy się i wróciliśmy do domu .. Dobrze, że pada, bo na dworzu zrobiło się lżej ^^ Coś myślę, że jutrzejszy wyjazd nad morze z Kaśką nie wypali ;/
Może dodam wieczorem kolejny post :D
Zapomniałam też wam powiedzieć, że tata przywrócił system na komputerze i wszystko jest jak dawniej, ale już bez Gimpa.


Piosenka na dziś ;>


 Ciągle pada! Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby,
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej,
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic.

Ciągle pada! Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu,

Stoją w bramie, ledwie się w tej bramie mieszcząc,
ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze. A ja?
A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani spiesząc,
Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą,
ze złożonym parasolem idę pieszo, o tak!

Ciągle pada, alejkami już strumienie wody płyną,

Jakaś para się okryła peleryną,
przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie. A ja?
A ja chodzę w strugach wody, ale z czołem podniesionym,
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni,
idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dłoni, o tak.

Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,

Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa,
Ani piorun, który trafił obok drzewa,
słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa.

Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,

Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa,
Ani piorun, który trafił obok drzewa,
słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic. 


13 komentarzy:

  1. ojeja jak ja Ci zazdroszczę, że masz tak blisko nad morze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. meszko podobne??
    hahaha nie xDD
    pozdro;*

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajne xD a u mnie duchota że szkoda gadać ._.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. glany można kupić na mimiwoo.com albo na pulllipfamily.pl :3 na mimiwoo taniej :D

      Usuń
  4. u mnie upał piekielny, uwielbiam tą piosenkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam piosenkę :) Super jest!



    Oliwkaaja.blogspot.com
    Zachęcam do komentowania <3 ; *

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też dzisiaj burza przeszła, ale nadal jest okropnie gorąco -,-
    A co do piosenki to nawet kiedyś na muzyce ją śpiewałam ^^

    Pozdrawiam, Czarna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ostatnio po 10 minutach musiałam uciekać z wody, a na bramkach i tak mnie skasowali. Nie lubię tej pogody. Piosenka odpowiednia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. HEHEH, szkoda, że tak ktrótko byłaś nad morzem! ;<

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas zmienna jest pogoda ;/ rano słońce teraz deszcz ;/

    proszę o dodanie mojego bloga do zakładki współpraca ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. no dzisiaj padało, a tak cały tydzień bosko świeciło słoneczko <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej. Pisałaś , że jesteś chętna do współpracy , ale nie wiedziałam gdzie mam się z tym do Ciebie zgłosić.To mój adres e-mail : extvica@interia.pl . Jeśli jesteś zainteresowana to napisz :)

    OdpowiedzUsuń